Izrael oskarżył europejskich dyplomatów o złamanie prawa
Published: 24 września 2013Posted in: Aktualności
Izraelski MSZ oskarżył europejskich
dyplomatów z 10 krajów o “złamanie prawa” oraz udział w “prowokacji”.
Chodzi o uczestnictwo w konwoju z pomocą humanitarną dla bezdomnych
Palestyńczyków z wioski Makhul, która została zburzona tydzień temu
przez wojsko izraelskie.
Zatrzymani przez izraelskich żołnierzy
dyplomaci, pochodzący w większości z Unii Europejskiej, eskortowali
namioty przeznaczone dla mieszkańców Makhulu. Biuro prasowe szefowej
unijnej dyplomacji Catherine Ashton i komisarz ds. pomocy humanitarnej
Kristaliny Georgiewej, “wyraziły ubolewanie z powodu konfiskaty”
namiotów dla Palestyńczyków przez izraelską służbę bezpieczeństwa.
W oświadczeniu podkreślono, jak ważna
jest “nieskrępowana” możliwość dostarczania pomocy humanitarnej i
stosowanie “międzynarodowego prawa humanitarnego na Palestyńskich
Terytoriach Okupowanych”. W imieniu Unii Europejskiej zażądano od
Izraela wyjaśnień w sprawie incydentu.
Odrzucone oświadczenie Unii
Izraelskie MSZ odrzuciło unijne
oświadczenie, uznając je za “jednostronne”. – “To oświadczenie ignoruje
jawne pogwałcenie prawa przez europejskich dyplomatów, zlekceważenie
wyroku izraelskiego sądu i niepotrzebną prowokację pod pretekstem
rzekomej pomocy humanitarnej” – brzmiała odpowiedź izraelskiego MSZ.
Konwój miał dostarczyć pięć namiotów
rodzinom z palestyńskiej wsi Makhul leżącej w pobliżu Doliny Jordanu, we
wschodniej części okupowanego Zachodniego Brzegu, gdzie wojsko
izraelskie zburzyło około dziesięciu chat zamieszkanych przez Beduinów. W
poniedziałek wioska została praktycznie w całości wyburzona z powodu
braku izraelskich zezwoleń na budowę. Bez dachu nad głową zostało 48
osób, w tym 16 dzieci – stwierdza raport Biura Narodów Zjednoczonych ds.
Pomocy Humanitarnej (UN OCHA).
Poprzednio pierwsza ciężarówka z pomocą
humanitarną została skonfiskowana przez izraelskie wojsko na pobliskim
punkcie kontrolnym – podała UN OCHA. By temu zapobiec, kolejną dostawę
namiotów eskortowali europejscy dyplomaci i pracownicy organizacji
humanitarnych. Gdy dotarli na miejsce, przybyło wojsko, ogłaszając, że
teren jest “zamkniętą strefą wojskową”.
Odmowa możliwości udzielenia pomocy
Jedna z osób towarzyszących konwojowi,
francuska dyplomatka Marion Fesneau-Castaing, odmówiła wyjścia z
ciężarówki, którą żołnierze chcieli skonfiskować. Izraelscy żołnierze
wynieśli ją z pojazdu i położyli na ziemi. Jej zdjęcie, leżącej w kurzu
między nogami żołnierzy, obiegło media.
Po chwili Francuzka, leżąc, popchnęła
lub uderzyła jednego z żołnierzy – z nagrań wideo z wydarzenia nie jest
to jasne. Żołnierze, mimo protestów dyplomatów i mieszkańców wyburzonej
wioski, skonfiskowali ciężarówkę, a w stronę Palestyńczyków rzucili
granaty hukowe.
Jeszcze tego samego dnia, w piątek,
ambasador UE w Jerozolimie w rozmowie z wysoko postawionym urzędnikiem
izraelskiego MSZ zażądał wyjaśnień. Izraelskie władze rozważają, czy nie
uznać francuskiej dyplomatki za persona non grata – dowiedział się
dziennik “Haarec”.
- Szokujące w tej sprawie jest nie tylko
to, że społeczności międzynarodowej odmówiono możliwości dostarczenia
pomocy humanitarnej, pomimo obecności dyplomatów – powiedział jeden z
dyplomatów, którzy byli obecni na miejscu zdarzenia. – Dzień wcześniej
główny palestyński negocjator Saeb Erekat zabrał do tej samej wioski
grupę dyplomatów i dziennikarzy, żeby pokazać im wyburzenia. Jeśli na
drugi dzień dochodzi do takiego incydentu, to jest to zniewaga dla
Erekata i oznacza, że trwające właśnie negocjacje pokojowe nie mają
żadnego wpływu na izraelskie zachowanie” – dodał dyplomata.
No comments:
Post a Comment